

wystawa w kosciele...

retrospektywa Henryka Tomaszewskiego...
...przyjemnie, wszystko pieknie-ładnie, tylko dlaczego takie masakryczne tłumaczenie???? z błędami! bez jaja, zarcików, bu kapa...dla francuzów, Tomaszewski jest tylko starszym kolesiem, któremu sie trzęsą ręce... :/ i się nie dziwię!
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu


prace konkursowe...
ja i Stefan... od razu było wiadomo...
że nie wygra...
zbyt oczywiste :/



każda okazja jest dobra do zrobienia jakiejs manifestacji!!!! nawet ogłoszenie zwycięsców na jednym z najwazniejszych festiwali plakatów w kraju....

zwycięscy fstivalu... ten z vódką i filizanką kawy, to rosyjski... obok amerykański- plakat uczelniany zapraszajacy na warsztaty... pod spodem oczywiscie Stefan, a obok MM- czyli Paryż


ja ja ja... niemiecki grafik dizajn






1 comment:
no i wogóle wszyscy bawiliśmy sie świetnie ;P, ale to już całkiem inna historia...
Post a Comment